Jesień nadchodzi. Czas na zapasy i kompletowanie apteczki na zimę. Osobiście nie przepadam za aronią, cierpka i kwaśna, ale bogate właściwości zdrowotne, które w sobie kryje są potężne. Na szczęście są sposoby, by wydobyć z tej rośliny to, co dobre.
Jeśli nie macie jej w swoim ogrodzie, to polecam wsadzenie wspomnianego krzewu i czekać cierpliwie na owoce w kolejnych sezonach. Jeśli nie macie ogrodu, to polecam udać się na targowisko w celu zakupienia owoców np. od miłych, starszych pań.
Aronia jako produkt zdrowotny została odkryta stosunkowo niedawno. Ma natomiast właściwości lecznicze sprawdzone także badaniami, gdzie okazało się, że właściwości ma podobne do czerwonego wina, ale sok z aronii można pić całkiem bez ograniczeń, w przeciwieństwie do napojów alkoholowych. Owoce aronii zawdzięczają swe terapeutyczne właściwości bioflawonoidom i rutynie. Te właśnie składniki zapewniają całkiem dobrą kondycję naczyniom krwionośnym. To ważna informacja dla osób ze skłonnością do żylaków, miażdżycy i chorób dziedzicznych z tego tytułu. W Pomorskiej Akademii Medycznej oraz Klinice Kardiologii AM w Warszawie, udowodniono, że wyciąg z tego owocu pozwala dość skutecznie regulować nadciśnienie tętnicze, zapobiega odkładaniu się cholesterolu w ściankach tętnic oraz chroni przed chorobami serca. Spadek ciśnienia notowano zaledwie po sześciu tygodniach terapii u niemal wszystkich badanych osób. Okazuje się więc, że aronia zmniejsza też stany zapalne drobnych naczyń krwionośnych. Owoce i sok oraz przetwory z aronii zapobiegają miażdżycy. Działają przeciwkrwotocznie i uspokajająco. Wiele leków syntetycznych można by więc zdecydowanie odstawić i nie byłoby konieczności ich przyjmowania, gdyby spożywać aronię i... zwracać więcej uwagi na swoją dietę. Ponieważ aronia zawiera antocyjany - czyli związki zwalczające wolne rodniki, które są też w czerwonym winie typu Cabernet, chroni zdecydowanie organizm przed nowotworami. To jedno z najtańszych źródeł produktów antynowotworowych. Ma też w składzie wiele ważnych witamin: A, C, E, P i biopierwiastków, a także błonnik i pektyny (którego notorycznie spożywamy za mało). Dzięki temu też właśnie usprawnia przemianę materii i poprawia gospodarkę tłuszczami. Prawdopodobnie więc owoce aronii są najlepszym "wymiataczem wolnych rodników" ze wszystkich owoców, przynajmniej dostępnych w naszej strefie klimatycznej. Czy możesz sobie pozwolić, by to ignorować? Surowe owoce aronii są dość cierpkie i gorzkawe, zaś przetwory, soki czy dżemy smakują wyśmienicie. Przygotowanie nie jest trudne i nie wykracza poza umiejętności robienia przetworów z innych owoców. Największa ilość antyoksydantów i rutyny (rutozyd), zawiera świeżo wyciśnięty sok. Można kupować gotowe, lecz ma on już nieco mniejszą wartość prozdrowotną. Aby ta terapia aronią przynosiła pożądany skutek trzeba zadbać o taką postać aronii, aby procedura przetwarzania zapewniała jak najmniejsze straty witamin i składników leczniczych, na których nam zależy. Oczywiście, najlepiej jeśli surowiec pochodzi z plantacji ekologicznych. Przy nadciśnieniu sugerowane jest wypijanie ok. 30 ml. soku trzy razy dziennie przed posiłkiem przez cały miesiąc. Profilaktycznie zwykle zaleca się szklankę soku dwa razy dziennie przez trzy tygodnie. Kuracje te można oczywiście co pewien czas powtarzać. Z doświadczenia wiadomo mi, że osoby spożywające dość sukcesywnie aronię w różnej postaci właściwie nie zapadają na anginy, przeziębienia, itp. są bardziej odporne i zdecydowanie rzadziej odwiedzają lekarzy. Zarówno dzieci, jak i dorośli. Aronia od dawna była stosowana przez ludową medycynę na Syberii, oraz przez Indian amerykańskich. Często i dużo podawano ją młodym kobietom, szczególnie w ciąży, gdyż dodawała sił. Ludzie w wieku dojrzałym otrzymywali sok z aronii jako eliksir młodości, który rozjaśniał umysł, pomagał na problemy z kośćmi, a jak uważano wręcz przedłużał życie. Kolejne badania naukowe pokazały, że obecność antocyjanów opóźnia proces starzenia się właśnie dzięki temu, że unieszkodliwiają one wolne rodniki, które to przecież uszkadzają struktury komórkowe organizmu. Antocyjany ułatwiają też przemianę materii, szczególnie gospodarkę tłuszczową organizmu, a także łagodzą dolegliwości w chorobach trzustki i wątroby. Owoce aronii i ich przetwory wspomagają także usuwanie z organizmu szkodliwych metali ciężkich, takie jak ołów, które gromadzą się w organizmie z powodu zanieczyszczonego środowiska. Ponadto uodparniają skórę na szkodliwe działanie słonecznych promieni UV. Z tych więc także powodów bardzo wskazane jest wykorzystywanie aronii w szeroko pojętej profilaktyce wielu chorób, w szczególności tzw. chorób cywilizacyjnych. Aronia przepisyNajdroższe w wykonaniu, lecz stosunkowo najzdrowsze (nie tylko z aronii) są przetwory wykonane z nierfinowanego cukru żelującego z trzciny cukrowej, który jest pozbawiony większości wad zwykłego cukru buraczanego, a wręcz ze względu na zawartość wielu składników mineralnych ma dodatkowe wartości prozdrowotne. Przepis przygotowania dżemu zwykle znajduje się na opakowaniu Chociaż kosztuje 8-10 zł. za kilogram warto rozważyć zakup i wykonanie przetworów z jego zastosowaniem, szczególnie gdy w grę wchodzi spożywanie przez osoby z przeciwwskazaniem spożywania cukru, a aronia byłaby bardzo wskazana ze względu na swoje walory zdrowotne. Sok z aronii Najłatwiejszy sposób uzyskiwania soku z aronii jest zastosowanie parownika. Należy owoce wrzucić do tego naczynia, postawić na palniku i ogrzewać, aż do „wyczerpania się” całego soku. Na gorąco dosłodzić, wlać do słoików i zapasteryzować. Nie należy pozyskiwać soku poprzez zasypanie owoców cukrem, gdyż daje to o wie gorsze rezultaty. Sok z aronii, dzięki bardzo intensywnej barwie może służyć także jako barwnik do innych produktów, gdyż nawet przy rozcieńczeniu 1:100 zachowuje ciepłą różową barwę. Aronia we własnym soku Owoce aronii należy wsypać do słoików, a następnie zalewać, uprzednio przygotowanym, gorącym sokiem z aronii i zapasteryzować. Wzmacniający syrop z aronii dla dzieci od 6 miesiąca życia Świeże owoce z ewentualnym dodatkiem soku z jabłek, lub czarnej porzeczki umyć, zmielić i dolać ok. 1,5 szklanki wody, pogotować kilka minut. Następnie odcedzić, ewentualnie posłodzić (najlepiej miodem lub ksylitolem) i dodawać po łyżeczce, dwie dziennie do herbatki lub soczku. Sok z aronii na przeziębienie 3 litry wody, 2 kg aronii, 400 świeżych liści wiśni, 0,5 kg cytryn, 2 kg cukru Najpierw należy aronię przebrać i wypłukać. Następnie wrzucić do garnka warstwami przesypując je liśćmi wiśni. Potem zalać 3 litrami wody, lecz tak by wszystkie owoce były przykryte, jeśli za mało to to dolewamy wody tak, aby aronia była pokryta wodę. Gotujemy aż zacznie wrzeć, a od tego momentu jeszcze przez 20 minut. Po tym należy odcedzić powstały sok do innego garnka i dodać sok z 0,5 kg cytryn, oraz 2 kg cukru. Całość wymieszać do rozpuszczenia cukru, a potem postawić na ogień i zagotować aż do wrzenia. Po takim zagotowaniu sok zabutelkować i pozostawić do wystygnięcia. Bardzo cenny, do wykorzystania długo po zbiorze. Wysuszone w niezbyt wysokiej temperaturze owoce aronii wykorzystujemy, szczególnie w zimie, do wartościowych herbatek, łącząc je z suszonym jabłkiem, liśćmi czarnej porzeczki, jeżyny, lub malin, owocem czarnego bzu . Zaparzając w dzbanku, lub kubku, łącząc ewentualnie z innymi herbatkami, otrzymujemy wyśmienity napój wspomagający system odpornościowy i pomagający w utrzymaniu zdrowia podczas jesiennych szarug i zimowych chłodów. Wino z aronii Przygotować 1-2 dni wcześniej zaczyn z drożdży (np. Malaga) i pożywki dla drożdży winiarskich. Dobrze dojrzałe owoce aronii, najlepiej z dodatkiem jabłek, w ilości 5 kg, woda - 8 litrów, cukier - 2 kg. Rozpuścić cukier w przegotowanej, gorącej wodzie i przestudzić do temperatury pokojowej, nie wyższej niż 25-30 stopni.. Owoce dobrze zgnieść, zalać słodkim wrzątkiem, dodać zaczyn drożdżowy. Przepis na zaczyn drożdżowy znajduje się na opakowaniu. Przez 10 dni fermentować z owocami. Następnie ściągnąć wino i wyrzucić miazgę. Klarować wino, ewentualnie dosładzając, ściągając go z nad osadu jeszcze 2-3 razy i przelać do butelek. Nalewka z aronii 3 litry wody, 2 kg aronii, ok. 400 liści wiśni, 2 kg cukru, 1 litr spirytusu, 1 kwasek cytrynowy (20 g) Wiele osób przygotowujących przetwory z aronii twierdzi (i ma rację), że aronię najpierw należy przemrozić minimum 24-48 godzin. Owoce aronii, oraz liście należy najpierw umyć. Potem razem z liśćmi zalać zimną wodą, dodać cukier i gotować około 20-30 minut. Następnie odstawić na 24 godziny, przecedzić i dodać kwasek cytrynowy. Gdy ostygnie dodać spirytus i rozlać w butelki. Uzyskuje sio w ten sposób 5 litrów nalewki o mocy około 20%. Liście z drzewa wiśni dają specyficzny smak i „wyciągają” cierpkość z aroni. Kwasek cytrynowy utrwala kolor, lecz nie należy go nadużywać. Liście wiśniowe zebrane wczesną jesienią mają nieco za mało aromatu, trzeba przygotować się do tego latem i zebrać je w wkrótce po zebraniu owoców wiśni i włożyć do zamrażarki aż do czasu zbioru aronii. Można tez dodać nieco soku wiśniowego, aby upodobnić nalewkę do przetworu z wiśni. Po zrobieniu nalewki można wyrzucić liście z wiśni, a do aronii dodać drobno pokrojone jabłka i gruszki i przesmażyć (niezbyt długo) dodając ok. 0,5 kg cukru, lub cukru żelującego – otrzymamy świetną konfiturę, którą wystarczy przełożyć do słoików. Dżem z aronii można robić też pól na pół ze śliwkami lub z jabłkami.. UWAGA! Ze względu na rakotwórcze własności kwasku cytrynowego sugerowane jest zastąpienie go sokiem z cytryny, z czarnej porzeczki lub sokiem z jabłek. Mocna aroniówka 3 kg aronii, 1l spirytusu 96%, 1l wódki 40%, 1l miodu wielokwiatowego, lub 1kg cukru (lub pół na pół: 0,5kg cukru i 0,5L miodu), sok z jednej cytryny, kilka plasterków z korzenia imbiru. Składniki wrzucić do słoja i macerować przez około 6tygodni, często mieszając poprzez intensywne poruszanie słojem, żeby „przegryzł.się”. Nalewka na aronii. Aronię w ilości 2 kg. uprzednio należy przemorozić przynajmniej przez 2 dni. Następnie. 4 litry wody gotować, razem z liśćmi wiśniowymi przez 30 minut. Ostudzić, włożyć aronię i gotować 30 minut. Po ostudzeniu przetrzeć owoce aronii dodać 2kg. cukru i dwa kwaski cytrynowe. Gotować do rozpuszczenia cukru. Po ostudzeniu dodać litr spirytusu. źródło: www.postawnazdrowie.pl fot.mikoryza |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz